Dlaczego rękodzieło nie jest w Polsce docenianie?

Rękodzieło w Polsce z jednej strony jest podziwiane i docenianie, a z drugiej nikt nie chce się na nie zdecydować i zapłacić za nie pełną wymaganą cenę. Dzieje się tak z kilku powodów, a jednym z najważniejszych z nich jest oczywiście napływ tańszych i podobnych, ale robionych maszynowo przedmiotów. Nie każdy może pozwolić sobie za zakup porządnego rękodzieła, a każdy chce mieć w swoim domu coś przyjemnego dla oka.

7 darmowych sposobów na pozbycie się stresu

Można mieć to samo, ale taniej
Jeszcze kilka lat temu kupujący nie mieli większych alternatyw. Mogli kupić coś, co zostało wykonane ręcznie albo szukać odpowiednika tej rzeczy za granicą, z czego sama przesyłka wychodziłaby drożej, niż zakup na miejscu. Dziś jednak wielu producentów wychodzi kupującym naprzeciw i oferują dużo słabszej jakości, ale tańsze produkty, które przypominają towary wykonywane ręcznie. Dzięki temu klient dostaje to, czego chce, a przedsiębiorca zarabia, bo zaspokoił potrzebę. Na tym cierpią jednak twórcy oryginalnych projektów, czyli mali rzemieślnicy, którzy nie mają już zbyt wielu osób, którym mogą sprzedaż swoje wyroby.

Nikt do końca nie wie, ile czasu to zajmuje
Rękodzieło sporo kosztuje ze względu na materiały oraz czas pracy, jaki trzeba włożyć w jego wykonanie. Oczywiste jest, że osoba niezajmująca się nim na co dzień nie ma pojęcia, ile czasu może zająć wyszycie dywanu albo ulepienie porządnego garnka wraz z jego pomalowaniem. Przez to wiele osób oburza się, kiedy słyszy cenę albo proponuje, że zapłaci tylko za materiały. Są nawet ludzie, którzy uważają, że osoby wykonujące rękodzieło nie powinny doliczać do ich ceny czasu swojej pracy, bo robią to hobbystycznie i powinny w ogóle się cieszyć, że ktoś chce odciążyć ich od zalegających po całym domu wyrobach.

Im prostsze coś jest, tym mniejszy podziw wzbudza
To, że coś wygląda prosto, nie oznacza, że jest proste w wykonaniu. Niestety wiele osób uważa, że sami mogliby przygotować sobie dokładnie to samo, za mniejsze pieniądze i bez konieczności płacenia zaliczek czy czekania na wysyłkę. Jeśli ktoś nie wie, jak duże trzeba mieć umiejętności, żeby coś wykonać, zawsze będzie przekonany, że to banalne i sam może się za to zabrać. Tego wrażenia nigdy nie rozwiewa, bo albo nie ma na to czasu, ale po kilku tygodniach projekt już aż tak mu się nie podoba. Przez to wciąż rękodzielnicy są postrzegani bardziej jak osoby hobbystycznie sobie coś dłubiące, niż profesjonalni przedsiębiorcy.